Nie wszystkie próby ataków można przypisać „syndromowi nagłego dżihadu”. Jednak zdecydowana większość ataków terrorystycznych na całym świecie ma podłoże polityczno-islamskie. | Źródło zdjęcia: PI-NEWS
Nie, „syndrom nagłego dżihadu” (PDS) nie jest nagle pojawiającą się chorobą wśród muzułmanów. W przeciwnym razie islam we wszystkich jego aspektach i większość mahometan na całym świecie zostałaby uznana za chorych psychicznie, a zarażeni nim musieliby zostać uznani za niespełna rozumu.
CONNY AXEL MEIER | Od zakażenia do wybuchu epidemii mogą minąć dekady. Na szczęście epidemia nie występuje u większości zarażonych osób. Ale zabójcy zainfekowani PDS mają jedną wspólną cechę. Jest to pragnienie, którego nie można już dłużej tłumić, aby zrobić to, co zrobił „prorok Mahomet”, zabić jak najwięcej „niewiernych” przy jak najmniejszym wysiłku, aby następnie wejść do „raju” z „72 dziewicami” jako „męczennik” (szahid).
To pragnienie może również „nagle” pojawić się wśród „dobrze zintegrowanych” mahometan. Uderzające w „radykalizacji” jest częste uczęszczanie do odpowiednich meczetów, czytanie Koranu i słuchanie kaznodziejów dżihadu w Internecie. Z teologicznego punktu widzenia dżihad nie jest jednym z pięciu obowiązków muzułmanów, ponieważ zakończy się, gdy cały świat będzie rządzony przez islam. Pozostałe obowiązki mahometan (wyznanie wiary, modlitwa, post, pielgrzymka do Mekki i jałmużna) pozostają wieczne. Dyrektor Middle East Forum, Daniel Pipes, bada i pisze o PDS od prawie dwóch dekad.
W swoich odkryciach Pipes donosi o zamachowcu Mohammedzie Rezie Taheri-azarze, który 3 marca 2006 r. celowo potrącił ludzi SUV-em na kampusie Uniwersytetu Karoliny Północnej (UNC) w Chapel Hill, aby „pomścić śmierć muzułmanów na całym świecie” i „ukarać” rząd USA. Na szczęście w ataku nikt nie zginął, ale dziewięć osób odniosło drobne obrażenia. Jako szyita urodzony w Teheranie, Taheri-azar raczej nie jest powiązany z sunnickim „Państwem Islamskim” lub jego poprzednikami, podobnie jak napastnik z Magdeburga (Attentäter von Magdeburg).
Magdeburg
Według dotychczasowych informacji, napastnik z Magdeburga Taleb al-Abdulmohsen jest Arabem saudyjskim z mniejszości szyickiej, który udawał przed władzami byłego muzułmanina, aby uzyskać pożądany status azylanta. Istnieją poważne wątpliwości, czy „Dr Google”, jak go nazywano, jest rzeczywiście specjalistą medycznym, jak twierdzono. Od lat rzucał się w oczy, a władze nic nie robiły. To była masakra z zapowiedzią. Pięciu ofiarom śmiertelnym i ponad 200 rannym można było zapobiec. Prawdopodobnie było ponad 80 wskazówek, z którymi nic się nie działo. Nikt nie chciał rozpoznać jego infekcji PDS.
Nowy Orlean
Zabójca Shamsud-Din Jabbar, który zabił co najmniej 15 osób i zranił wiele innych w pick-upie na Bourbon Street w Nowym Orleanie w Sylwestra, był weteranem armii amerykańskiej. Miał zatem przeszkolenie wojskowe. Jego imię Shamsud-Din Jabbar jest pochodzenia perskiego i oznacza „słońce wiary” z drugim imieniem „wiosna” (w języku perskim: Bahar), jak ujawniła publicystka Gudrun Eussner na swoim blogu.
Istnieją sprzeczne doniesienia na temat tego, co skłoniło w pełni zintegrowanego byłego żołnierza, który urodził się i wychował w Teksasie, do podjęcia dżihadu przeciwko „niewiernym”. Można jednak przypuszczać, że „syndrom nagłego dżihadu” nie dotyczy osób niebędących mahometanami. Być może był po prostu zły, ponieważ jego wcześniejsze podanie do Marynarki Wojennej USA zostało odrzucone. Rzecznik Marynarki Wojennej powiedział: „Zgodnie z naszymi danymi, Shamsuddin Bahar Jabbar zgłosił się do Okręgu Rekrutacyjnego Marynarki Wojennej w Houston 12 sierpnia 2004 r. i został zwolniony z programu opóźnionego wjazdu miesiąc później, 13 września 2004 r.”.
Nie wszystkie próby ataków można przypisać „syndromowi nagłego dżihadu”. Jednak zdecydowana większość ataków terrorystycznych ma podłoże politycznego islamu. Tak długo, jak rządy odmawiają walki z politycznym islamem, będzie więcej ataków terrorystycznych, takich jak te w Berlinie (Breitscheidplatz), Mannheim, Solingen, Magdeburgu i Nowym Orleanie.
***
Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy w PI-NEWS, naszym partnerze w EUROPEJSKIEJ WSPÓŁPRACY MEDIALNEJ
***

W języku niemieckim ukazała się nowa książka. Może wkrótce i w Polsce…
Nowa publikacja:
Maria Pilar rozlicza się z „zieloną zarazą”.
Do zamówienia bezpośrednio ze strony:
https://www.buchdienst-hohenrain.de/
https://www.buchdienst-hohenrain.de/product_info.php?products_id=1887
NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj (Details zu Spenden (PayPal oder Banküberweisung) hier.).