web analytics

Państwa bandery statków organizacji pozarządowych są zobowiązane do udzielania azylu politycznego na podstawie prawa międzynarodowego

Wiceadmirał (Ret.) Nicola de Felice

Zjawisko polegające na tym, że statki organizacji pozarządowych czekają u wybrzeży Libii na przybycie nielegalnych imigrantów, weszło właśnie w fazę letnią. Nie ma dnia, by jeden z tych statków nie leżał u wybrzeży Zuary lub Al Zawiyah, na zachód od Trypolisu, czekając na ratunek dla migrantów na wodach, które według ONZ podlegają jurysdykcji Libii, Malty lub Tunezji. Właśnie teraz przyszła kolej na niemiecki statek Sea Eye 4, finansowany przez Niemiecki Kościół Protestancki i kierowany przez radykalną partię Die Linke.

Wraz z innymi niemieckimi statkami Sea Watch 3 i 4, hiszpańskim Open Arms i norweskim Ocean Viking, na rozmieszczenie czeka teraz ogromny statek Geo Barents, również pływający pod norweską banderą i wyczarterowany przez organizację pozarządową Lekarze bez Granic. Długi na 77 metrów, szeroki na 21 metrów, ważący 5 000 ton, posiada dwa pokłady dla migrantów, klinikę, salę porodową i salę obserwacyjną dla wszystkich czynności medycznych. Jest to dobrze wyposażony statek, solidny i przystosowany do długich rejsów.

Brudny biznes: handel nielegalnymi imigrantami przynosi przemytnikom latem co najmniej 350 milionów euro – pieniądze te są reinwestowane w broń i narkotyki

Tymczasem handlarze w Libii zacierają ręce i zbierają myto, jakie nielegalni imigranci muszą zapłacić, aby dotrzeć do Włoch. Wynagrodzenie jest uzależnione od pochodzenia etnicznego: Bengalczycy płacą do 30.000 euro, następnie inni Azjaci, tacy jak Syryjczycy, Irakijczycy, Afgańczycy, itd., podczas gdy mieszkańcy Afryki Subsaharyjskiej płacą nieco mniej. Jest to biznes szacowany na około 350 milionów euro tylko w okresie letnim i gwałtownie rosnący na całym świecie; dochody te są w większości reinwestowane w handel bronią i narkotykami w Afryce.

Aby powstrzymać odpływy z powodu czynnika przyciągania (“pull factor”), który te statki obiektywnie ze sobą niosą, umieszczając się u wybrzeży Libii i w ten sposób niebezpiecznie wypuszczając nadmuchiwane łodzie migrantów – poobijane i o zasięgu ograniczonym do kilku mil – w celu dotarcia do statków organizacji pozarządowych, co znacznie zwiększa liczbę zgonów na pełnym morzu, musimy natychmiast i stanowczo pociągnąć państwa bandery do odpowiedzialności za ich obowiązki w zakresie ochrony międzynarodowej i azylu politycznego. Jest to zgodne z kanonami ustanowionymi przez normy międzynarodowe. Statek jest prawnie terytorium państwa, pod którego banderą pływa, tak więc Geo Barents i Ocean Viking są terytorium Norwegii, Sea Eye 4, Sea Watch 3 i 4 są terytorium Niemiec, a Open Arms jest terytorium Hiszpanii. Dlatego należy zastosować unijne rozporządzenie dublińskie, które zobowiązuje państwa członkowskie (Norwegia, choć nie jest w UE, ratyfikowała porozumienie wraz ze Szwajcarią) do przyjęcia tych migrantów z powrotem. Należy natychmiast wezwać ambasadorów tych państw we Włoszech, aby zapewnić przestrzeganie przez nich międzynarodowych norm morskich. Ewentualnie państwa te powinny usunąć swoją banderę z tych statków organizacji pozarządowych, co uniemożliwiłoby dalsze wypłynięcia.

Jeden z migrantów wylądował w Hiszpanii. 400 z nich znajduje się na statku niemieckiej organizacji pozarządowej, który zmierza w kierunku Sycylii….

Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert