Trump po przes­zu­kaniu domu: nalot FBI możliwy tylko w zepsu­tych krajach trze­ciego świata

Czy za dwa lata helikopter "Marine One" znów wyląduje zamiast walca FBI przed Mar-a-Lago, rezydencją Donalda Trumpa? | flickr.com

„To atak rady­kal­nych lewi­co­wych Demo­kratów, którzy są zdes­pe­ro­wani, by unie­moż­liwić mi ubie­ganie się o prezy­den­turę w 2024 roku“ – powied­ział były prezydent.

W ponied­ziałek po południu czasu lokal­nego śledczy Federal­nego Biura Śledc­zego (FBI) poja­wili się w rezy­dencji Donalda Trumpa „Mar-a-Lago“ na Florydzie. (zob. Mandiner) Były prezy­dent USA zabrał się do mediów społecz­nościo­wych, by potępić ekscesy Federal­nego Biura Śledc­zego i proku­ra­torów. Stwierdził, że taki atak mógł mieć miejsce tylko w zepsu­tych krajach trze­ciego świata. Ale nies­tety, powied­ział, Ameryka jest teraz skorum­po­wana na poziomie, jakiego nigdy wcześ­niej nie było.

Jak podaje New York Times, FBI poszu­ki­wało tajnych doku­mentów zabranych przez byłego prezy­denta po odejściu z urzędu. Inne doni­e­si­enia łączą poszu­ki­wania z wydar­zeniami z 6 stycznia 2021 roku, szturmem na Kapitol. Jedno­myślne raporty mówią, że wyszli z 15 pudłami papierów.

W oświad­c­zeniu Donald Trump nazwał niez­apo­wied­ziane przes­zu­kanie bezpre­ce­den­sowym, czymś, co nie zdar­zyło się żadnemu z poprzednich prezy­dentów. Powied­ział, że działanie agencji nie było „ani konieczne, ani właściwe“. Mówił o nadmiernym nacią­ganiu proku­ra­torów i używaniu wymiaru spra­wi­ed­li­wości jako broni.

„To atak rady­kal­nych lewi­co­wych Demo­kratów, którzy są zdes­pe­ro­wani, by unie­moż­liwić mi ubie­ganie się o urząd prezy­denta w 2024 roku, zwłaszcza w oparciu o najnowsze sondaże. I zrobią też wszystko, co w ich mocy, by powstrzymać repu­bli­kanów i konser­wa­ty­stów w nadchod­zą­cych wyborach środka kadencji – powied­ział Trump.

Zwrócił też uwagę, że Hillary Clinton pozwo­lono usunąć 33 tys. maili po odejściu z polityki.

Trump twierdził też, że agenci FBI włamali się do jego sejfu.

 

1 Kommentar

Kommentieren Sie den Artikel

Bitte geben Sie Ihren Kommentar ein!
Bitte geben Sie hier Ihren Namen ein