web analytics

Rozmowa z Tymoteuszem Zychem, doktorem nauk prawnych, wiceprezesem Instytutu Ordo Iuris i Stowarzyszenia Inicjatyw Pozarządowych w Polsce oraz rektorem Collegium Intermarium

Autor: Álvaro Peñas

Czym jest Instytut Ordo Iuris i jakie są jego główne cele?

Zasadniczo Ordo Iuris jest think tankiem zajmującym się prawami człowieka, którego celem jest przywrócenie znaczenia Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka z 1948 r. i Paktu Nowojorskiego z 1966 r. w obliczu nowych praw człowieka, których emanacją są międzynarodowe organizacje pozarządowe i radykalna ideologia, która nie ma nic wspólnego z prawami człowieka. Ideologia, która nie ma na celu poprawy ani pomocy społeczeństwu i bardzo często skierowana jest przeciwko samemu człowiekowi i przeciwko wszystkim fundamentom społeczeństwa. Ordo Iuris zajmuje się tą ideologią zarówno w dziedzinie prawa, jak i w dziedzinie nauki i filozofii, obecnie także poprzez Collegium Intermarium.

Jej celem jest przywrócenie znaczenia prawom człowieka, ale obecnie w Europie ideologia LGBT jest definiowana jako podstawowa wartość europejska, a wszystkie tradycyjne wartości są zmieniane.

Tak, zgadzam się z Panem, nastąpiła zmiana znaczenia praw człowieka, a ideologia LGBT na pewno nie ma z nimi nic wspólnego, bo nie chodzi o ochronę praw człowieka pewnej grupy ludzi, ale o coś zupełnie innego. Jest to ruch polityczny i ideologiczny, który próbuje rządzić społeczeństwem w oparciu o orientację seksualną ludzi. Prawa człowieka są czymś o wiele bardziej złożonym niż tylko seksualność. Wszystko to nie ma nic wspólnego z równością mniejszości seksualnych, która jest już zapisana w prawie, ale z takimi rzeczami jak nauczanie ideologii LGBT w szkołach. To jest ideologia i oczywiście rodzice mają prawo nie dawać swoim dzieciom tej edukacji.

To samo stało się z aborcją, która ma być traktowana jako prawo człowieka, podczas gdy najważniejsze prawo człowieka, prawo do życia, jest ignorowane. Dlatego tak ważne jest, aby przywrócić prawom człowieka ich znaczenie.

Wspomniał pan o aborcji. W grudniu lewicowa gazeta “Gaceta Wyborcza” opublikowała reklamę sieci Abortion Support Network oferującej Polkom darmową aborcję, która jest w Polsce nielegalna. Ordo Iuris złożyło doniesienie do prokuratury. Co się stało?

Na chwilę obecną skarga nie jest rozpatrywana. Nasze stanowisko w sprawie Gacety Wyborczej było podyktowane nie tylko brakiem poszanowania polskiego prawa, ale także tym, że była to procedura nielegalna i niebezpieczny rodzaj operacji. Dlatego chcieliśmy to powstrzymać, ale nie wiem, czy polski rząd coś zrobił. Nie odnosiliśmy się do prawa karnego, ale do ustawy o stosowaniu leków, ponieważ obowiązkowe jest wskazanie wszystkich składników leku i wszystkich negatywnych konsekwencji, jakie może powodować jego stosowanie. Dzieje się tak ze wszystkim, ale jeśli chodzi o aborcję, nikt nie wydaje się przejmować, a są to leki, które mogą mieć bardzo szkodliwe konsekwencje dla kobiety. Jest to kolejny obszar, w którym naszym zdaniem należy rozpocząć debatę.

Polski Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że prawo polskie ma pierwszeństwo przed prawem UE. Jakie jest Państwa zdanie na ten temat?

Myślę, że to nie jest kontrowersja. W innych krajach, takich jak Niemcy czy Rumunia, sądy orzekły w tym samym sensie, że prawo krajowe, konstytucja, ma pierwszeństwo przed prawem UE. Unia Europejska nie jest uprawniona do ingerowania w sprawy zastrzeżone dla państw członkowskich, a katalog jej kompetencji jest wyraźnie określony w traktatach oraz w zasadach pomocniczości i proporcjonalności.

Pierwszy kurs Collegium Intermarium rozpoczyna się w październiku. Rozumiem, że oprócz tego projektu jest jeszcze jeden projekt Ministerstwa Sprawiedliwości. Czy tworzenie tych instytucji było konieczne? Czy choroba politycznej poprawności, która ogarnęła całą Europę Zachodnią, dotarła także na polskie uczelnie?

Projekt Ministerstwa Sprawiedliwości różni się od naszego tym, że jest skierowany wyłącznie do studentów, którzy aspirują do zawodu prawnika. Collegium Intermarium koncentruje się nie tylko na prawie, ale także na stosunkach międzynarodowych, a jego interdyscyplinarny program nauczania obejmuje również inne nauki społeczne, takie jak filozofia, ekonomia i historia.

“Kultura anulowania” (cancel culture) dotarła również na polskie uczelnie. Przykładowo, na katowickiej uczelni złożono skargę do rektora na wykładowcę za “homofobiczne poglądy” i propagowanie radykalnych poglądów katolickich. W skardze zwrócono uwagę, że profesor sprzeciwiał się aborcji, ideologię gender zrównywał z komunizmem i bronił tradycyjnej rodziny, związku kobiety i mężczyzny. Co jest w tym radykalnego? Ordo Iuris interweniowało na rzecz prof. Ewy Budzyńskiej, ale ostatecznie została ona ukarana przez uczelnianą komisję dyscyplinarną. Jest to wyraźny przypadek ataku na wolność akademicką, ale nikt nie wydaje się tym przejmować, a jest to bardzo poważna sprawa. Mógłbym podać więcej przykładów. W Poznaniu Ordo Iuris udało się nakłonić władze miasta do wycofania projektu edukacyjnego zawierającego lekcje “antydyskryminacyjne” dla szkół, które w rzeczywistości były niczym innym jak indoktrynacją w ideologii gender.

Collegium Intermarium to powrót do klasycznej idei uniwersytetu, jak ją Pan określił, “antyteza projektu Sorosa”. Powrót do wydajności w obliczu uczelni promujących jedynie ideologię?

Powrót do tradycyjnych wartości w celu przywrócenia roli uniwersytetów w życiu publicznym. Dziś uniwersytety odeszły od tej roli, a Collegium Intermarium chce powrócić do fundamentów kultury klasycznej, do przestrzeni kształtowania poglądów, gdzie odbywa się wymiana myśli oraz przekazywanie studentom wiedzy i systemów wartości. Jest to pilnie potrzebne w czasach, gdy coraz mniej jest miejsca na swobodną debatę akademicką i odpowiedź na kryzys życia akademickiego. Nasza uczelnia opiera się na niezmiennych ideach tego, co prawdziwe, dobre i piękne i nie neguje fundamentów naszej cywilizacji: prawa rzymskiego, filozofii greckiej i żywego dziedzictwa chrześcijaństwa.

Collegium Intermarium posiada znakomitą i międzynarodową kadrę wykładowców, a w prezentacji wzięły udział takie osobistości jak David Engels, Chantal Desol czy Václav Havel, a także organizacje takie jak Węgierskie Centrum Praw Podstawowych. Jak ważna dla Collegium Intermarium jest współpraca międzynarodowa?

Jednym z filarów Collegium Intermarium jest współpraca z partnerami naukowymi, społecznymi i gospodarczymi za granicą, w szczególności z krajami wchodzącymi w skład Intermarium – “Inicjatywy Trzech Mórz”, która obejmuje 12 krajów UE w regionie pomiędzy Morzem Bałtyckim, Czarnym i Adriatyckim. Ale oczywiście szukamy też współpracy z ośrodkami akademickimi, przedsiębiorcami i think tankami z Europy Zachodniej i Stanów Zjednoczonych, a nawet z krajów, które nie są członkami Unii Europejskiej, ale historycznie należą do Intermarium, jak Ukraina, Serbia, Bośnia i Hercegowina i inne.

Obecnie istnieje oferta dla studentów zagranicznych, Master of European Law in Human Rights and International Conflict Resolution. Mamy międzynarodową kadrę wykładowców z prawdziwymi specjalistami w swojej dziedzinie, jak prof. András Lánczi, rektor Uniwersytetu Macieja Korwina w Budapeszcie, księżna prof. dr Ingrid Detter de Frankopan, która kieruje Katedrą Prawa Międzynarodowego i współpracowała z Janem Pawłem II w zakresie praw człowieka, prof. Stephen Baskerville, który kieruje Katedrą Nauk Politycznych, czy dr Gregor Puppinck, jeden z najlepszych specjalistów w zakresie postępowań przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Ten Mistrz jest bardzo przystępny dla studentów. O warunkach i treści można dowiedzieć się na naszej stronie internetowej.

 

Álvaro Peñas
Pasjonat historii i niestrudzony podróżnik, doskonale zna kraje Wschodu, które często odwiedza, a których sytuację polityczną zna bardzo dobrze dzięki znajomościom z dziennikarzami i politykami partii patriotycznych w wielu z tych krajów.

Ten artykuł ukazał się po raz pierwszy w EL CORREO DE ESPAÑA, naszym partnerze w EUROPEAN MEDIA COOPERATION.


Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert