Austria: zakaz św. Mikołaja w przedszkolu w Salzburgu

Nie ulega wątpliwości, że Europa została zbudowana na fundamencie judeochrześcijańskim i że wiele milionów mieszkańców tego kontynentu należy do wyznań chrześcijańskich. Powinno być zatem zrozumiałe i jasne dla wszystkich, że symbole wiary chrześcijańskiej muszą być przez wszystkich co najmniej szanowane.

Zakaz św. Mikołaja w salzburskim przedszkolu

Wkrótce, 6 grudnia, przybędzie Święty Mikołaj. Wiele pokoleń dzieci już nie może się doczekać wizyty staruszka z białą brodą i prezentami w worku. W tym roku przedszkole w salzburskiej gminie Plainfeld chce pozbawić dzieci tej radości. To nie pierwszy taki przypadek!

Święty Mikołaj powinien ustąpić miejsca „różnorodności“

Zamiar zakazania wizyty św. Mikołaja w lokalnym przedszkolu spotkał się z oburzeniem i niezrozumieniem od burmistrza w dół. Zakaz został wydany przez dyrekcję przedszkola. Wygląda na to, że dyrektor przedszkola ulega trendowi „woke“. Powodem wprowadzenia zakazu jest „różnorodność“ i „różnice kulturowe“.

Niektóre dzieci rzekomo się boją, to fałszywy argument. „Strach“, o którym burmistrz Wolfgang Ganzenhuber (ÖVP) jeszcze nie słyszał. „Przynajmniej nikt mi się jeszcze nie poskarżył“, powiedział gazecie Salzburger Nachrichten. W przedszkolu Plainfeld jest również tylko kilkoro dzieci ze środowisk migracyjnych.

Wicegubernator FPÖ Marlene Svazek ma jasne słowa na temat zakazu mikołajkowego. „Święty Mikołaj jest częścią naszej kultury i zwyczajów“, cytuje ją gazeta „Salzburger Nachrichten”. „Odwrócenie się od tego byłoby prawdziwą deklaracją bankructwa naszych chrześcijańskich wartości. Dlatego mogę jedynie zaapelować do instytucji, aby nie odbierały tego święta naszym dzieciom i zachęcały je do jego obchodzenia“.

Gejowskie święta Bożego Narodzenia

Penny-Markt, który należy do grupy REWE, również wydaje się być zaangażowany w propagowaniu „wokego” ducha . Dyskont ogłosił „tęczową miłość“ na Facebooku tuż przed mikołajkami. Innymi słowy: przez krótki czas w sprzedaży będą dostępne  czekoladowe Mikołaje we wzorach LGBT (tęczowe motywy). Czy mogą smakować lepiej? Kampania ma na celu promowanie „międzykulturowego przesłania pokoju, miłości, tolerancji i kosmopolityzmu“.

Co o tym myślą ludzie? Kilka wypowiedzi:

– Tylko 0,1% populacji jest nienormalna jak Volker Beck, tj. homoseksualna. I te 0,1% terroryzuje pozostałe 99,9% populacji z dużą ilością tam-tam. Czuję się dyskryminowany przez tę niezwykle agresywną gejowską krucjatę przeciwko mężczyznom.

– Kiedy wyobrażam sobie, jak wszystkie geje i lesbijki, i oczywiście wszyscy „dobroczyńcy” i członkowie czerwono-zielonych partii biegną teraz do Penny, aby gromadzić Mikołaje, mam atak śmiechu. Mam nadzieję, że każdy normalnie myślący klient zostawi Penny i jego matkę Rewe po lewej stronie na zakupy. Bo z takim narzucaniem się, żeby nie powiedzieć gwałceniem, klientów i europejskiej kultury nie można się godzić (…)

– Drodzy tęczowi wojownicy, to wspaniale, że wyeliminowaliście dyskryminację. Osiągnęliście swój cel i to dobrze. Ale proszę, nie narzucajcie swojej estetyki innym. Często nie jest ona zbyt wyjątkowa. Może nie każdy lubi myśleć o gejowskich praktykach seksualnych, kiedy je czekoladę?

– Ostatnie podrygi upadającego, zdegenerowanego społeczeństwa!

I co ty na to, drogi czytelniku?

Europejska dekadencja wciąż się rozprzestrzenia.