web analytics

„Człowiek z macicą czy penisem?“

 

Reedukacja seksualna za plecami rodziców

Również w austriackich szkołach seksualizująca reedukacja dzieci bez zgody ich rodziców już dawno osiągnęła przerażające i czasami nielegalne rozmiary:

Pozalekcyjne oddziały edukacji seksualnej są wypuszczane na dzieci. Często nawet z wyłączeniem nauczycieli, co jest zabronione na mocy ustawy o edukacji szkolnej. Argument organizacji zewnętrznych: Uczniowie mogą czuć się zakłopotani w obecności swoich nauczycieli. Celem jest zniszczenie wrodzonego poczucia wstydu.

Oznacza to, że nikt nie wie, co instruktorzy spoza szkoły robią z dziećmi, zwłaszcza w obszarze granicznym seksualności i pornografii. Dzieciom często mówi się również, że nie wolno im z nikim rozmawiać o lekcjach!

Rodzice donoszą o zrozpaczonych dzieciach: kiedy wracają do domu po warsztatach szkolnych, nie chcą jeść ani o tym rozmawiać. Czasami mówią o tym młodszemu rodzeństwu, które zaczyna płakać. Jedna z matek powiedziała:

„Moje dziecko powiedziało: „Nigdy nie chcę mieć dzieci, jeśli to jest tak obrzydliwe!“.

Niepokojące jest również to, że ta indoktrynująca reedukacja jest również praktykowana w austriackich szkołach katolickich i na „katolickich“ (diecezjalnych) warsztatach.

 

Raport „Family Alliance“ (www.sexualerziehung.at) na temat broszury o seksie

Broszura „Pierwszy seks i wielka miłość“ jest (niestety) obecna w naszych umysłach od kilku lat. Teraz została opublikowana w nowej, poprawionej i graniczącej z perwersją wersji i jest już rozdawana w austriackich szkołach.

Stąd nasz pilny apel do rodziców:

Prosimy, zajrzyjcie do tornistrów swoich dzieci – broszura jest zalecana dla dzieci od 12 roku życia (!) – i porozmawiajcie o tym ze swoimi dziećmi!

Ponieważ ta „rewizja“ uczyniła broszurę jeszcze bardziej obraźliwą, w niektórych przypadkach naprawdę ohydną, co dodatkowo podkreślają szczególnie brzydkie rysunki. Oto oryginalna (Original.) broszura.  Ale uwaga: te teksty i rysunki są obraźliwe nawet dla dorosłych.

Broszura została opracowana przez Austriacką Platformę Młodzieżową (Jugendplattform), która jest wyraźnie wspierana przez Federalny Urząd Kanclerski (ÖVP), Sekcję Rodziny i Młodzieży (Sektion Familie und Jugend). Oprócz broszury dla dzieci dostępna jest również broszura dla nauczycieli.

W tej broszurze, w której „nic nie jest pozostawione pod stołem“, dzieci w wieku od 12 lat mają być informowane o treściach „wyraźnie seksualnych“, zgodnie z początkowymi słowami, które już dają wyobrażenie o tym, dokąd zmierza podróż. Niektóre tematy są opisane w sposób szczegółowy i częściej niż inne.

Po zmianie rządu w Polsce taka „edukacja” stanie się codziennością…

 

„Masturbacja może być lekarstwem“

Jeśli chodzi o dojrzewanie, wyjaśniamy, jak to działa:

„Pieścisz się po piersiach, wargach sromowych, łechtaczce, penisie, mosznie i wszędzie tam, gdzie czujesz się dobrze. Masturbacja nie jest szkodliwa ani niemoralna…“.

Stwierdza również: „Wszyscy ludzie, którzy mają macicę“ mogą znaleźć „ulgę w bólu menstruacyjnym poprzez masturbację“.  Dla autorów tej pracy masturbacja jest zatem podstawą dorastania i dojrzewania; nie ma innego sposobu, aby zinterpretować wrażliwość tego tematu.

 

Środek smarujący (lubrykant) to konieczność dla osób z penisem

Jeśli chodzi o kobiece cechy płciowe, tj. „ludzi z macicami“, ulubionym twierdzeniem ideologów, tak jak i tutaj, jest przekonywanie dziewcząt, że krwawienie (błona dziewicza) występuje „rzadko“, gdy uprawiają seks po raz pierwszy i że nawet badanie nie może „jednoznacznie określić, czy nadal jesteś ‚dziewicą'“.

Zawsze wydaje się, że dzieci są przekonywane, że to nie ma znaczenia i jest mitem złych rodziców, aby nic nie stało na przeszkodzie wczesnej seksualności.

Kobiecy cykl jest upraszczany, a tym samym wyjaśniany niedokładnie, a nawet niepoprawnie, ponieważ powszechnie wiadomo, że dwie połowy cyklu mogą mieć różne długości, a zatem „owulacja“ nie występuje w „środku cyklu“.

 

             

Co więcej, różne kształty sromu są szczegółowo omówione z wieloma rysunkami (czy to konieczne??), a dzieciom zaleca się udanie się w „odkrywczą podróż“ z lustrem. 15 odmian penisów, w tym włosy, są zilustrowane równie szczegółowo – w przeciwnym razie byłaby to pornografia (!). Dlaczego jest to konieczne?

Jeśli chodzi o „Higienę intymną w życiu codziennym i podczas seksu“, sprawy stają się jeszcze bardziej intensywne:

„Bakterie jelitowe (tj. bakterie z odbytu) nigdy nie powinny dostać się do innych błon śluzowych (sromu, pochwy, jamy ustnej) ani do cewki moczowej“.

oraz:

„Jeśli okolice intymne swędzą lub pieką, należy zasięgnąć porady lekarza“.

Seks analny jest nazywany…,

… „kiedy odbyt, tj. otwór w pośladkach, otrzymuje penisa, jeden lub więcej palców lub zabawkę erotyczną“.

Dokładniej:

„Ponieważ otwór w pośladkach jest bardzo wrażliwym obszarem, należy zachować szczególną ostrożność. Nie spiesz się. Przestań, gdy poczujesz dyskomfort. Używaj osobistego lubrykantu. Włóż najpierw jeden lub dwa palce, aby wypróbować, jakie to uczucie. Podczas penetracji penisem upewnij się, że zaczynasz powoli i ostrożnie“.

Ponieważ „wiele osób zna seks analny z pornografii“, chcemy szczególnie dobrze poinformować naszych najmłodszych, ponieważ:

„W porno brązowawe płyny, śluz lub kał są rzadko, jeśli w ogóle, widoczne. W praktyce jednak może tak być. (Zewnętrzna) irygacja obszaru odbytu lub lewatywa w celu oczyszczenia odbytu nie jest koniecznością. Ale może pomóc uczynić pierwszy raz bardziej relaksującym“.

Oraz:

„Dla „ludzi z penisami“ lubrykant jest koniecznością podczas seksu analnego“.

 

Od panseksualizmu do sadomasochizmu

 

 

                         

Zgodnie z oczekiwaniami, wiele miejsca poświęcono tematowi „różnorodności płci“. Jak zwykle, różne warianty są przedstawione bardzo szczegółowo, kończąc się zdaniem:

„Twoje ciało jest w porządku. Tożsamość płciowa niekoniecznie jest stała. Może się zmieniać w ciągu życia“.

A potem kłamią w zwykły sposób:

„Heteroseksualność jest często uważana za normę. Zakłada się, że istnieją tylko dwie płcie, które odnoszą się do siebie seksualnie. To nieprawda, ponieważ istnieje znacznie większa różnorodność“.

Przedstawiono formy od „trans“ do „pan“, „demi“ i „aseksualny“. Ponieważ nowe tożsamości wydają się być odkrywane co kilka miesięcy, nawet dorośli mogą nauczyć się tutaj czegoś nowego!

Następnie strona po stronie przedstawia  różne pozycje i rodzaje zabawy.  Gry bondage, sadomasochizm, gangbang i seks grupowy są szczegółowo przedstawiane naszym malucho

„Zanim zaczniesz grę S&M, ustal dokładnie, co jest dozwolone, a co nie“.

Więc to tylko gra?

 

Wbijanie klina między rodziców i dzieci

Broszura stwierdza:

„Niektórzy ludzie zakochują się w pewnych osobach i wierzą, że te uczucia są złe. Ponieważ, na przykład, rodzina lub religia zabrania takiej formy emocji. Nie pozwól nikomu mówić ci, kogo masz kochać, a kogo nie. Miłość nie zna granic…“

W ten sposób kot wychodzi z worka: rodzice i religia to dwaj źli psujowie. Po raz kolejny próbuje się wbić klin między dzieci i rodziców, ponieważ chodzi o możliwe związki homoseksualne lub możliwy rozwój transseksualizmu. To takie perfidne!

Ponieważ to właśnie w tej delikatnej fazie dojrzewania, kiedy dzieci często zadurzają się w osobach własnej płci, jest to mylone z „byciem homoseksualistą“. Gdyby dzieci były pozostawione same sobie, większość z nich przyznałaby się do swojej naturalnej płci po tej naturalnej fazie orientacji na własną i przeciwną płeć. Dokładnie to samo dotyczy kwestii osób transpłciowych. Zostawmy nasze dzieci w spokoju!

 

Wszystko jest dozwolone, o ile wszyscy się na to zgadzają

Wielokrotnie podkreśla się, że bez względu na to, co preferujesz, o ile wszyscy czują się komfortowo, jest to w porządku. Nawet „rozmowa przez telefon komórkowy lub komputer może być stymulująca dla wielu osób“, a zabawki erotyczne można kupić w drogeriach i supermarketach bez ograniczeń wiekowych. Seks jest dozwolony dopiero od 14 roku życia, ale „tak długo, jak wszyscy zaangażowani mają ochotę i wyrażają zgodę na akt seksualny, jest to w porządku“.

 

Aborcja jako forma antykoncepcji

Uderzające jest to, że nic nie napisano o niezawodności środków antykoncepcyjnych. Zdanie jest zatem mylące:

„Środki antykoncepcyjne są po to, by móc uprawiać seks bez zajścia w ciążę“.

Po środkach antykoncepcyjnych, „pigułka dzień po“ i aborcja są również oferowane jako inna forma antykoncepcji dla naszych najmłodszych jako recepta na sukces w samostanowieniu o życiu.

Broszura kończy się zdaniami:

„Masz prawo do kontrolowania własnego ciała. Obejmuje to również prawo do samostanowienia o swojej seksualności i prywatności w granicach prawa. Twoi rodzice mogą postrzegać to inaczej. Nie zmienia to sytuacji prawnej“.

 

Odczłowieczona, hedonistyczna seksualność

To niewiarygodne, w jaki sposób jest to sensacyjnie nagłaśniane! Oprócz trywializowanego przedstawiania seksualności jako czysto zaspokajającej żądzę aktywności rekreacyjnej, w której uczucia i pożądanie są głównymi czynnikami determinującymi, nie ma tu żadnej wzmianki o miłości, zaangażowaniu, odpowiedzialności czy rodzinie.

Nasze dzieci mają zostać zmuszone do bezosobowej (masturbacja i pornografia), ostatecznie samotnej seksualności, pełnej niepewności co do własnej płci, oddzielenia dzieci od rodziców, zniszczenia rodziny, do „kultury śmierci“ (św. Jan Paweł II), jeśli aborcja jest postrzegana jako część antykoncepcji, a wysoki wskaźnik samobójstw po nieudanych zmianach płci jest postrzegany jako konsekwencja. Powstaje pytanie, czy odpowiedzialna za to partia (ÖVP) w ogóle zdaje sobie z tego sprawę lub nawet to popiera? To nie może być rozwiązanie dla przyjaznej rodzinie i ludziom przyszłości naszego kraju, to jasne. Ale nie może to być również rozwiązanie dla naszej sytuacji demograficznej, ponieważ zdecydowana większość tych stylów życia prawie nie przyniesie żadnych dzieci, ponieważ prowadzą one do mentalności unikania dzieci lub są bezpłodne.

Kiedy to szaleństwo wreszcie się skończy? Wysyłamy nasze dzieci do szkół, aby przynajmniej nauczyły się czytać, liczyć i pisać, ale nie po to, aby stały się całkowicie zdezorientowane, a ich życie mogło zostać zniszczone w wyniku tej ideologii!

(Leni Kesselstatt, współzałożycielka Sojuszu Rodzin, aktywistka, żona i matka)

 

                                                              ***

                                                             

Autor zajmuje się islamem od prawie 30 lat. Ta książka, wydana wreszcie po raz pierwszy w Polsce, pokazuje islam w całej jego nieupiękrzonej rzeczywistości jako egzystencjalne zagrożenie dla wolności i demokracji na świecie. Jeden z czytelników napisał: „Jan Sobiesky – Austriak polskiego pochodzenia, pokazuje nam w swojej nowej książce, jakie niebezpieczeństwo na nas czyha: ´niebezpieczeństwo bycia podbitym przez wyznawców faszystowskiej ideologii o podłożu religijnym, która gardzi ludzką godnością – ISLAM – (a nie ´islamizm´)!´.”

Do zamówienia bezpośrednio w wydawnictwie: capitalbook.com.pl/pl/p/Upadek-Europy-Marian-Pilarski/5494

 

 

 

 

 

Schreibe einen Kommentar

Deine E-Mail-Adresse wird nicht veröffentlicht. Erforderliche Felder sind mit * markiert