Dopóki totalitarnie zmanipulowana opinia publiczna tych „najlepszych Niemiec wszechczasów” (niemiecki prezydent federalny Steinmeier) w końcu nie zrozumie: to koniec z „festiwalem różnorodności”, na którym po raz, który wydawał się stutysięczny, szaleniec szalał wśród wielu niewinnych wielokulturowych klaskaczy…
Powitalna cenzura
Kiedy niemieckie media w końcu porzucą swoje kłamstwa i desperackie próby manipulacji, które ukrywają pochodzenie sprawców ich raportów?
Bo chociaż „BILD” dawno temu opublikował nagłówek:…
„Sprawca, według świadków mężczyzna o arabskim wyglądzie, ucieka”
…znane media powitalne nadal cenzurują:
Jeden z najgorszych lewicowych mediów propagandowych, austriacki „ORF”, nie umieścił pochodzenia sprawcy w podtytule, nawet kilka godzin po pierwszych doniesieniach (22:56 – aktualizacja 24.08 / 7:14).
„Obława na sprawcę wciąż trwa pełną parą”.
To zatuszowanie jest następnie kontynuowane w całym artykule: Od … „nieznanego mężczyzny” i „Nie ma wiarygodnych informacji o sprawcy” – jest tam wspomniane.
Nawet lewicowy „Standard” chwycił się ostatniej obudznej słomki:
„Nie jest znany dokładny rysopis”.
To samo dotyczy „SPIEGEL”:
„Jeśli chodzi o wygląd uciekającego podejrzanego, nie ma żadnych potwierdzonych ustaleń”.
Kiedy to się skończy?
Że po raz, który wydaje się stutysięczny w Niemczech Golgahta, odpowiedzialni w końcu przyznają, że nie daliśmy rady. A przebudzeni politycy w końcu zrobią coś więcej niż rozłożenie pluszowych misiów na zalanych krwią ulicach i zapalenie morza zniczy jak infantylne jęki?
„Dzisiejszej nocy wszyscy w Solingen jesteśmy w szoku, przerażeniu i wielkim smutku”. (Burmistrz Solingen Tim Kurzbach na Facebooku)
I dalej:
„Wszyscy chcieliśmy wspólnie świętować rocznicę naszego miasta, a teraz musimy opłakiwać zabitych i rannych. To rozdziera moje serce, że doszło do ataku na nasze miasto. Mam łzy w oczach, gdy myślę o tych, których straciliśmy. Modlę się za wszystkich, którzy wciąż walczą o życie”.
Kiedy skończy się ta głupia mantra współczującego skomlenia…
„Cała Nadrenia Północna-Westfalia wspiera mieszkańców Solingen, a zwłaszcza ofiary i ich rodziny.” (Prezydent Nadrenii Północnej-Westfalii, Hendrik Wüst (CDU))
…i czy zostaną w końcu podjęte skuteczne środki w celu ochrony ludności przed tym, co wydaje się być stutysięcznym… „aktem najbardziej brutalnej i bezsensownej przemocy”, który „uderzył nasz kraj w samo serce”. (Wüst)
Nordrhein-Westfalen ist in Erschütterung und Trauer vereint. In diesen dunklen Stunden sind die Menschen unseres Landes und darüber hinaus mit ihren Herzen und Gedanken in Solingen.
Ein Akt brutalster und sinnloser Gewalt hat unser Land ins Herz getroffen. (1/2)
— Hendrik Wüst (@HendrikWuest) August 23, 2024
Niekompetencję czołowych niemieckich polityków widać również w tym wręcz żenującym wpisie niemieckiego ministra zdrowia Lauterbacha na „X”:
„Miejmy nadzieję, że ratownikom uda się uratować rannych, którzy wciąż żyją, a policji złapać tchórzliwego i żałosnego sprawcę na ucieczce”.
Minister spraw wewnętrznych Faeser również niekompetentny:
„Brutalny atak na miejski festiwal w Solingen wstrząsnął nami do głębi. Opłakujemy ludzi, którym w straszny sposób odebrano życie. Myślami jestem z rodzinami zabitych i ciężko rannych”.
Kim są przywódcy polityczni?
Pewnego dnia socjologowie i historycy zadadzą sobie pytanie: Jak to było możliwe, że Niemcy wprowadziły na rynek czołowego polityka, który z całą powagą powiedział ludziom:
„Niemcy to silny kraj. Motywem, z jakim podchodzimy do tych spraw, musi być: Osiągnęliśmy tak wiele – możemy to zrobić. A tam, gdzie coś stoi nam na drodze, trzeba to pokonać”. (Była kanclerz Merkel 2015)
Dlaczego ci na Zachodzie byli tak ślepi, że nie potrafili zinterpretować tego, co oczywiste w obrazach największej migracji ludzi od czasów starożytnych – jak węgierski premier Viktor Orban?
„To nie są uchodźcy. To są wojownicy”.
Oraz:
„Kraj ma granice. To, co nie ma granic, nie jest krajem”.
Wielkie „niwelowanie” (Mitscherlich)
W pewnym momencie historycy dojdą do tego wniosku: Że Niemcy – prawie 80 lat po zakończeniu najstraszliwszej dyktatury na niemieckiej ziemi – nie chcą widzieć drugiego razu:
Kiedy cała ta krypto-faszystowska szajka dobroczyńców znajdzie swój koniec, oszukane masy będą musiały od nowa wykonywać „pracę zaprzeczania”: Zamiast reagować na „winę” „wyrzutami sumienia i zadośćuczynieniem”, zamiast reagować na „stratę” „żalem”, a zamiast reagować na naruszenie ideału „wstydem”. (Mitscherlich: „Niezdolność do żałoby”, 1967)
Ale zanim to nastąpi, wulgarna rzeczywistość obcego kultu przybiera kształt starych lewicowych feministyczno-seksistowskich uprzedzeń:
„Cechą jednoczącą mężczyzn mordujących kobiety jest to, że są mężczyznami. Dla niektórych komentatorów wydaje się to tak … niewyobrażalne, że próbują wyjaśnić przemoc konstrukcjami narodowości i kultury”. (Austriacki czołowy naukowiec i były rzecznik Partii Zielonych Sigi Maurer, oe24)
Wieczne powtarzanie jest prawdopodobnie największym złem w historii ludzkości: Po tym, jak pełny zakres eksterminacji stał się widoczny w nazistowskich Niemczech, nazistowscy współtowarzysze trzymali na dystans „przytłaczający ciężar winy”: z…
… „widoczna emocjonalna sztywność była reakcją na stosy zwłok w obozach koncentracyjnych, zniknięcie niemieckich armii w niewoli, … zamordowanie milionów Żydów” (Mitscherlich).
Po tej „quasi-stoickiej postawie dezrealizacji” nastąpiła „zmiana tożsamości” w celu „odwrócenia uczucia bycia dotkniętym”. Pod koniec „pracy zaprzeczania” nastąpiło „maniakalne cofnięcie”. (Mitscherlich) Wszyscy twierdzą, że o niczym nie wiedzieli, że tam nie byli lub że wszystko nie było takie złe (oe24: „Uduszona dziewczyna, horror morderstwa: Manuela (16) zbezczeszczona po krwawym czynie” – wtedy jak i teraz (demonstracja przeciwko sylwestrowym gwałtom w Kolonii).
Czy Nietzsche zawsze musi mieć ostatnie słowo?
„Czyż wszystkie wartości nie są wabikami, za pomocą których komedia ciągnie się, ale nie zbliża do rozwiązania? Rozważmy tę myśl w jej najstraszliwszej formie: egzystencja taka, jaka jest, bez sensu i celu, ale nieuchronnie powracająca, bez finału w nicość. Jest to najbardziej skrajna forma nihilizmu: nicość („bezsens”) wieczna!”. („Wola mocy”)
***

NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj: Details zu Spenden (PayPal oder Banküberweisung) hier.
„KATAKLYPSE NOW: 100 Jahre Untergang des Abendlandes (Spengler) Dekonstruktion der Political Correctness.“
Das Buch ist für “UME”-Leser direkt bei Elmar Forster postalisch (inkl. Widmung) zum Preis von 24,50 EUR (inkl. Porto und persönlicher Widmung) unter <ungarn_buch@yahoo.com> bestellbar.
Unser Ungarn-Korrespondent Elmar Forster, seit 1992 Auslandsösterreicher in Ungarn, verteidigt in seinem Buch „Ungarn Freiheit und Liebe – Plädoyer für eine verleumdete Nation und ihren Kampf um Wahrheit“ seine Wahlheimat gegen die westlichen Verleumdungskampagnen. Der amazon-Bestseller ist für “UME”-Leser zum Preis von 17,80.- (inklusive Postzustellung und persönlicher Widmung) direkt beim Autor bestellbar unter <ungarn_buch@yahoo.com