W międzyczasie w Niemczech narasta mieszanka przedrewolucyjnych i lewicowych nastrojów reakcyjnego puczu – z powodu celowej porażki niemieckich lewicowych władz państwowych w zakresie polityki nielegalnej migracji. Powoli jednak nawet niemieckie tabloidy zaczynają rozumieć tę systemową porażkę, która zmieniła Niemcy w państwo upadłe w wielu obszarach.
Nie kto inny jak były szef niemieckiej Służby Wywiadu Zagranicznego (BND), August Hanning (78), mówi o tym otwarcie:
„Bezpieczeństwo wewnętrzne nie jest już gwarantowane” (BILD)
Dystopijne żądania w kierunku orwellowskiego państwa nadzoru
Jednak jego żądania malują dystopijny obraz upadającego państwa, które nieuchronnie musi przekształcić się w państwo totalnej inwigilacji. W celu „ostatecznego i natychmiastowego przywrócenia bezpieczeństwa wewnętrznego” (Hanning), wzywa on do podjęcia środków, które bardziej przypominają Koreę Północną niż „najlepsze Niemcy wszechczasów” ogłoszone przez zadowolonego z siebie socjalistycznego prezydenta federalnego Steinmeiera.
Karl Popper miał rację:
„Próba ustanowienia nieba na ziemi zawsze tworzy piekło. Próba ta prowadzi do nietolerancji, wojen religijnych i zbawiania dusz przez inkwizycję”. (w: „Społeczeństwo otwarte i jego wrogowie”).
Ale to jest właśnie konsekwencja środków państwa policyjnego, które są teraz potrzebne, aby desperacko chronić lewicowo-obudzoną-zieloną republikę przed najgorszym, a mianowicie totalnym chaosem, warunkami przypominającymi wojnę domową i terrorem. August Hanning żąda:
1) W celu „ochrony publicznych festiwali i zgromadzeń” należy „zwiększyć środki ochronne”, a te pierwsze powinny zostać ogłoszone strefami bez noży. Kontrole wstępu bez podania przyczyny, takie jak przeszukiwanie toreb, powinny stawiać każdego obywatela pod ogólnym podejrzeniem. Należy również ustanowić przyspieszone postępowanie sądowe, ze „zwiększoną liczbą dyżurów sędziów i prokuratorów”,
2) Orwellowski nadzór wideo nad „centralnymi lokalizacjami i każdym ważnym wydarzeniem” ma zostać wprowadzony.
3) Bezgraniczna strefa Schengen UE również poniosła porażkę z powodu szaleństwa Merkel i UE związanego z przyjmowaniem migrantów:
„Dopóki kontrole na zewnętrznych granicach UE nie działają, trzeba to zrobić na naszych granicach, lotniskach i portach morskich”.
Jednak kraje takie jak Węgry, które zaciekle wdrażają tę ochronę granic, są doprowadzane do ruiny gospodarczej przez program migracyjny UE.
Układ z Schengen ma zatem zostać zawieszony, a kraje wrogo nastawione do migracji, takie jak Węgry i Grecja, mają zostać na dobre wykluczone:
„Niemieckie sądy zakazują deportacji z powrotem migrantów, którzy przybyli do nas przez bezpieczny kraj pochodzenia – Grecję”. Uzasadnienie: Europejskie prawo i unijne standardy nie są tam przestrzegane. To musi z tego wynikać: Zawieszamy umowy Schengen z krajami takimi jak Grecja! Oznacza to między innymi: Koniec ze swobodą podróżowania z Grecji do nas – każdy lot z Grecji będzie konsekwentnie sprawdzany na lotniskach tak, jakby nie pochodził z UE.”
4) Nawet remigracja, której domagają się partie prawicowe, nagle znalazła się na porządku dziennym:
„Przestępcy precz: każdy przestępca ubiegający się o azyl musi zostać deportowany. Nawet do Afganistanu czy Syrii”.
5) Zero tolerancji dla fałszywych osób ubiegających się o azyl
„Każdy, kto udaje się do domniemanego państwa prześladowcy na wakacje lub w odwiedziny, musi automatycznie utracić status ochrony w Niemczech i nie może już wjeżdżać do tego kraju.
„Każdy, kto bierze udział w pchnięciu nożem, nie jest obecnie aresztowany, jeśli ma stałe miejsce zamieszkania – w tym zakwaterowanie dla azylantów. To niedopuszczalne: każdy, kto atakuje nożem, powinien zostać wyeliminowany z obiegu!”.
6) Orwellowski „nadzór komunikacji”:
„Niemcy muszą wreszcie zezwolić na monitorowanie usług komunikacyjnych, takich jak Signal czy Telegram, … zatrzymywanie danych pod kontrolą sądową”. (BILD)
Powietrze staje się coraz rzadsze dla partii systemu nielegalnej imigracji
„Ta polityka jest niekompetentna!” – tak zastępca redaktora naczelnego „BILD” Paul Ronzheimer komentuje jedną z wielu głupich wypowiedzi politycznych lidera SPD Eskena.
W sobotę z całą powagą powiedziała w telewizji, że „niewiele można się nauczyć” z ataku terrorystycznego w Solingen, a następnie pochwaliła rzekome sukcesy ultralewicowo-zielonego rządu w zakresie migracji.
„Złą rzeczą jest to, że Esken jest tylko jedną z wielu osób z partii rządzącuch, które teraz uspokajają, wybielają i nawet nie zdają sobie sprawy, że wysyłają sygnał, że musimy jakoś przyzwyczaić się do tego terroru”. (BILD)
Również „Focus” reaguje teraz niemal z oburzeniem na tę polityczną porażkę:
„Esken, podobnie jak wielu innych polityków z lewicowo-zielonego spektrum, wciąż nie zdaje sobie sprawy, że polityka „kultury powitania” już dawno poniosła sromotną porażkę… Przede wszystkim politycy muszą przyznać przed samymi sobą, że dobroduszna wiara w „wzbogacenie” naszego kraju poprzez jak największą liczbę uchodźców była strasznym błędem”. (Focus)
A „sześć lekcji z Solingen” (Focus) sporządzonych przez Focus świadczy o radykalnej zmianie nastrojów wśród niemieckiej ludności, co oczywiście jako pierwsze podchwyciły tabloidowe media. Na przykład:
„Zatrzymać nielegalną migrację”
„Niemcy nadal są magnesem dla ludzi, którzy nie szukają ochrony przed wojną lub prześladowaniami, ale lepszego życia“.
„Uczymy się od Duńczyków”: Tam…
… „większość osób ubiegających się o azyl musi pozostać w ośrodkach detencyjnych do czasu podjęcia decyzji w sprawie ich wniosku o azyl. Jeśli wniosek zostanie odrzucony, łatwiej jest ich deportować.
Ale co niemieckie media systemowe wciąż ośmielają się robić…: Wspomnieć, że węgierski premier Orban już w 2015 roku ostrzegał przed dokładnie takimi warunkami:
„To nie są uchodźcy. To są wojownicy”.
„Deportacja na wielką skalę”
„Położyć kres praktyce, zgodnie z którą ktoś, kto raz dotarł do Niemiec, może tu de facto pozostać”.
„Koniec z cukrowaniem tego, co nie może być cukrowane”.
„Każdy, kto nie ma prawa tu przebywać, musi zostać aresztowany. Napastnik z Solingen nie jest pierwszym mordercą, który z łatwością uniknął deportacji”.
„Nie tłumić niewygodnych prawd”
„15 procent obcokrajowców … mieszkających w Niemczech jest odpowiedzialnych za 35 procent wszystkich brutalnych przestępstw. Oznacza to, że im wyższy poziom niekontrolowanej imigracji, tym większe zagrożenie dla bezpieczeństwa i porządku”.
Polityka powitalna Merkel jest skończona – węgierski Orban miał rację
Jednak najbardziej oczywisty jest zwrot dokonany przez poprzednie dokumenty powitalne w ich rozliczeniu z polityką powitalną Merkel, która utorowała drogę do obecnej wielokulturowej dystopii:
„Jeśli chodzi o imigrację, w latach 2015/16 wielka koalicja pod rządami kanclerz Angeli Merkel (CDU) i wicekanclerza Sigmara Gabriela (SPD) obrała zły kurs. Do dziś ponosimy tego konsekwencje. Niemcy stały się ulubionym krajem docelowym dla „´uchodźców´”.
Ale potem „Focus” znów próbuje się uspokoić. Ponieważ Esken ma – na dobre i na złe – rację co do jednej rzeczy: Niemcy muszą nieuchronnie stać się orwellowskim państwem policyjnym – ponieważ polityka „woke-green” zniszczyła demokrację:
„Nikt nie chce żyć w państwie policyjnym. Nikt nie chce rezygnować z wolności na rzecz bezpieczeństwa, jak sugeruje Esken. – Ale nawet Esken powinien to wiedzieć: Wolne życie jest możliwe tylko w bezpiecznym państwie”. (Focus)
„Tam, gdzie zawodzi demokracja, panują rządy strachu” (J.C.Fest)
Pod wieloma względami znaki są tak wyraźne, jak przed przejęciem władzy przez Hitlera (patrz wideo poniżej), ale teraz z odwrotnym znakiem: Czy rzeczywiście istniejąca lewicowo-zielona dystopia w końcu zapobiegnie zmianie systemu demokratycznego na korzyść swojej fasadowej demokracji za pomocą ustaw nadzwyczajnych?
Tabloidy już dawno to zauważyły:
„Olaf Scholz odwiedza miejsce zbrodni – i ignoruje obywateli. W Solingen kanclerz federalny przyciąga uwagę swoim dystansem do ludzi i jest ostro krytykowany przez mieszkańców miasta za swój wygląd”. (Focus)
Zbliżające się wybory w Turyngii i Saksonii muszą być postrzegane z ekscytacją i strachem… Ponieważ nawet w Niemczech ludzie nie mogą być wiecznie brani za głupców:
„Atak terrorystyczny w Solingen: Frazesy polityków, których nikt już nie słyszy”. (BILD)
„Czy Steinmeier planuje doprowadzić do unieważnienia wyborów?” (Philosophia Perennis)
„Ci, którzy atakują ‘fundamenty naszej demokracji’, nie powinni być dopuszczani do władzy”, powiedział Steinmeier w letnim wywiadzie dla ZDF. Zamiast tego musimy walczyć o tych, „którzy opowiadają się za systemem znienawidzonym przez niektórych”. Odnosi się to do starych partii, które obecnie muszą obawiać się o swoją władzę – zwłaszcza w Turyngii – i ich zsynchronizowane media państwowe:
„Chodzi o politykę, instytucje polityczne, związki zawodowe, partie, publiczne radio i wolne media, powiedział Steinmeier. Takie antyestablishmentowe partie nie składają ´ofert, które chcą uczynić ten kraj trochę lepszym każdego dnia, ale chcą innego kraju´”.
„A ci, którzy nienawidzą systemu Steinmeiera, to oczywiście AfD i jej wyborcy. Nie tak dawno temu prezydent Niemiec nazwał AfD łowcą szczurów, a jej wyborców szczurami”. (David Berger, Philosophia Perennis)
Czy Steinmeier rozumie przez „demokrację” znaczenie, jakie miała ona dla stalinowskich założycieli NRD, „Niemieckiej Republiki DEMOKRATYCZNEJ”?
„Musi wyglądać demokratycznie, ale musimy mieć wszystko w swoich rękach”. (Walter Ulbricht, władca NRD w latach 1950-1971)
Co stanie się tym razem, gdy ludzie ponownie zażądają:
„My jesteśmy ludem!”.
„Kiedy faszyzm powróci, nie powie: ‘Jestem faszyzmem! Nie, powie: ‘Jestem antyfaszyzmem’”. (Ignazio Silone)
Znaki w Niemczech są ponure. Ponieważ w tej lewicowo-zielonej fasadzie demokracji
… „wolność nie zwycięża!” (lewicowy pisarz Erich Fried)
A przecież wolność byłaby podstawowym warunkiem demokracji:
„Wolność to możliwość wątpienia, poszukiwania i odpowiadania ´nie każdej władzy”. (I. Silone)
***
NASZA MITTELEUROPA jest publikowana bez irytujących i zautomatyzowanych reklam wewnątrz artykułów, które czasami utrudniają czytanie. Jeśli to doceniasz, będziemy wdzięczni za wsparcie naszego projektu. Szczegóły dotyczące darowizn (PayPal lub przelew bankowy) tutaj: Details zu Spenden (PayPal oder Banküberweisung) hier.
„KATAKLYPSE NOW: 100 Jahre Untergang des Abendlandes (Spengler) Dekonstruktion der Political Correctness.“
Das Buch ist für “UME”-Leser direkt bei Elmar Forster postalisch (inkl. Widmung) zum Preis von 24,50 EUR (inkl. Porto und persönlicher Widmung) unter <[email protected]> bestellbar.
Unser Ungarn-Korrespondent Elmar Forster, seit 1992 Auslandsösterreicher in Ungarn, verteidigt in seinem Buch „Ungarn Freiheit und Liebe – Plädoyer für eine verleumdete Nation und ihren Kampf um Wahrheit“ seine Wahlheimat gegen die westlichen Verleumdungskampagnen. Der amazon-Bestseller ist für “UME”-Leser zum Preis von 17,80.- (inklusive Postzustellung und persönlicher Widmung) direkt beim Autor bestellbar unter <[email protected]